Reportaże ze stażu w Hiszpanii

Wspomnienia z Hiszpanii....cd.1

Środa 01.11.2017

Trzeci dzień w Hiszpanii i już wolne. Poprzednich dni nie zaliczyłbym do meczących, ale dzień wolny do zaaklimatyzowania  się w nowych warunkach na pewno będzie przydatny. Tak więc mogłem pospać dłużej ze świadomością, że czeka mnie dzień, w którym mogę sobie zagospodarować czas w taki sposób, na jaki mam tylko ochotę. Po późnym śniadaniu miło spędziłem czas nad basenem.  Mimo iż mamy już listopad, było bardzo ciepło. Jedna z bardziej znaczących zalet mieszkania w ciepłych krajach.

Po względnie aktywnym odpoczynku w wodzie i odrobinie wylegiwania się na słoneczku, przyszła kolej na obiadek i muszę przyznać, że był smaczny, choć nie tak, jak te sporządzone przez moją mamę. Po posiłku oczywiście należała się dłuższa chwila sjesty, w czasie której wpadliśmy na pomysł małego zwiedzania miasteczka. I w taki prosty sposób miałem gotowe plany na ciekawe spędzenie popołudnia. Jak zaplanowaliśmy, tak zrobiliśmy i muszę przyznać, że był to jeden z ciekawszych wieczorów podczas trwania stażu. Po powrocie kolacja była już gotowa, a takie zwiedzanie bardzo potęguje apetyt, więc zjadłem wszystko ze smakiem.

Pomimo tego, że mam jeszcze sporo energii, by ten dzień potrwał jeszcze dłużej, to niestety muszę iść już spać, bo jutro czekają mnie obowiązki, a mianowicie – praca.

            Dzisiejszy dzień jak najbardziej zaliczam do tych udanych i jestem pewny, że często będę wracał do niego wspomnieniami.

 /Maciej Rogowski kl. III Tż/